niezłe ujęcie, niby nowa architektura a wtapia się w stary Baranów. Nie będę znowu słodził wójtowi Sarnowskiemu ale wszystkie te malutkie, zapomniane uliczki w Baranowie są wyłożone kostką, atmosfera jest jak w Drohobyczu Schultza, po prostu fajnie.Tam mógłbym mieszkać...