Pamiętam siostrę Adelę. Była naszym "dobrym Aniołem" we wszystkich chorobach wieku dziecięcego i częstych infekcjach. Bezboleśnie robiła zastrzyki. Też wystąpiła z zakonu i odwiedziła nas po latach w "cywilnym" ubraniu.
Czy to zdjęcie i poprzednie nie powinny znaleźć się w Galerii Ludzie na starej fotografii?
Najwyzsza siostra to S. Leona - pielęgniarka, laborantka , farmaceutka a przedwszystkim wspanialy człowiek , wlatach 60-tych kiedy siostry boromeuszki musiały opuścic szpital wystąpiła z zakonu i pracowała nadal ale juz jako Jadwiga Gładka. Obecnie mieszka w Niemczech . Podczas mojej ciężkiej choroby opiekowała się mną nadzwyczajnie , była dla mnie wzorem pielęgniarki , do tego stopnia ,ze sama chciałam pójść w Jej ślady !