zazdroszczę Ci tego spotkania Mruwka, widziałem Daniela w Lasach Rychtalskich tylko raz, Antyczek z tego co pamiętam też jednego pstryknął w lasach bliżej Opatowa.
też kiedyś, nie w tej okolicy, miałam okazję podziwiać z bardzo bliska piękne stado danieli z olbrzymim porożem - były praktycznie oswojone z widokiem spacerowiczów, chociaż żyły na wolności.