Cieplik, zgadza się odnośnie mężą p. Chaliman. Miał on jednak również pewien epizod w życiu, a mianowicie przez krótki czas był także nauczycielem języka rosyjskiego w LO.
Dla tych, którzy nie wiedzą - Teresa Chaliman zmarła w grudniu 2011.
Pani Chaliman przyszła do Szk.Podst.Nr 1 w Kępnie w roku 1958 i od tego roku uczyła naszą klasę rosyjskiego. Jej mąż był w Kępnie taksówkarzem i jeździł Wołgą.
Nie miałem okazji poznać ale znam z dziesiątek, jeżeli nie setek opowieści mojego rodzeństwa. Obok profesora Stanisława "Wani" Wróblewskiego jedyna zasługująca na miano: rusycysta - Legenda.