17 lat to dla małego psa odpowiednik mniej-więcej ludzkiej "dziewięćdziesiątki", czyli wieku słusznego. Wiele psów zachowuje jednak dobrą kondycję przez długie lata. Na moim osiedlu żyje taki 17-latek, który regularnie i z wielką ochotą "przystawia" się do mojej dwuletniej suczki. Ostatnio nawet lekko pogryzł się o nią z dwunastolatkiem. Ta tak, jakby dziewięćdziesięcioletni facet pobił się z sześćdziesięciolatkiem o panienkę 25-letnią. Ale czasem tak jest, że "stary człowiek i mo(ż)rze"
dobra - ciekawy "nagrobek" psa ale proszę zwrócić uwagę na wiek, on miał 18 lat! Znam się trochę na kynologii i my ze swoimi sześcioma rasami nie możemy się równać do Brytyjczyków czy Niemców bo oni mają każdy powyżej 200 ras własnych w kraju. Najkrócej z psów żyją wielkie molosy czyli np dogi niemieckie czy mastify a najdłużej, znacznie dłużej niż najzdrowsze - kundle, wilki i lisy, żyją teriery. I obstawiam tutaj raczej nie wyżła ale teriera, może nawet foksteriera. Na osiedlu u moich rodziców pewien myśliwy miał foksteriera, który żył 17 lat, nie wiedział, nie słyszał ale na spacery chodził.