...w lokalu była z grupy Otta tylko dziewczyna, siedziała przy barze obok niej siedział świadek naoczny tych zdarzeń (żyje do dzisiaj)...za ich plecami siedzieli przy stoliku, które były przy oknach Hetman i Tarka, (dowód zdjęcie, które wykonano po całym zdarzeniu)...opiszę to...tylko nie mam teraz czasu...
Jednak o tym pisałem: http://www.kepnos...to_id=4585
Co do brygady - mój błąd. Nie jestem specem od wojska, nigdy też w nim nie byłem i nie będę. Wiem tylko, że jego grupa liczyła w pewnym okresie kilkadziesiąt osób.
Seba. Nikt nie rozbraja ,rozmawia a potem strzela!!I w dodatku na zimno kaze strzelac dziewczynie.Ja pierwsze słysze by taki fakt mial miejsce.Ułozenie ciał tez wskazuje ze weszla ,co najwyżej powiedziała ze to wyrok i strzeliła.Nie była by w stanie emocjonalnie rozmawiac z nimi a potem strzelac.Zresztą oni by strzelali najpierw.
PS. Tam nie była połowa ,,brygady,, Otta. Otto nigdy nie dysponował taka iloscia ludzi.Brygada to kilkaset oób i wiecej. (to związek taktyczny(!!!) wielkoscia pomiedzy pułkiem a dywizją)!!! Tak własnie rodzą sie legendy o tym oddziale...
Tam była nie tylko ta dziewczyna ale prawie cała brygada Otta.
Ci dwaj Panowie być może zostali na początek rozbrojeni. Jakże więc mieli się bronić?
Ot cała zagadka.
Dlaczego strzelała młoda dziewczyna - tego możemy się tylko domyślać.
Seba. Siedzi w knajpie dwóch facetów z UB. wchodzi dziewczyna i strzela do jednego.I co ten drugi nie wyjmuje broni?Przeciez z góry wiadomo że musieli zginąc obydwoje. Jeden strzelał by za drugiego, nie wazne który by pierwszy zginąl. Gdyby wyrok był na jednego szukano by okazji gdy nie byli by razem!!!! Ten kto wyslał dziewczyne musial o tym wiedziec. Bo to wie kazdy ,kto choc raz sciskal kolbe karabinu.To odruch,strzelają do kogos obok to ty strzelasz. Ze strachu,emocji,rutyny,odwetu.
Reasumując nie było mozliwosci by wykonac wyroku na tylko jednym w sytuacji gdy są razem. Gdyby nie chciano zabic obydwu nie było by egzekucji w tym miejscu czasie i okolicznosciach.
Zadziwiający dla mnie jest równiez fakt że do egzekucji wysłano dziewczyne.
Jestem facetem,ojcem córek i zastanawiam sie jakim skurwielem trzeba byc by wysyłac młoda dziewczyne z takim zadaniem.Zły fart,emocje ,zaciecie broni skazywało tę dziewczyne na smierc.Ale moze facetowi trudno było by wejsc do speluny a młodej dziewczynie nie?
Wyrok wykonano,moze zasłużyli naprawde.Prawdy nie dowiemy sie nigdy,tak już jest...Ale mysle tak jak Dxdan,trzeba szukac tej prawdy chocby beznadziejnej.Byle nie tak slepo,zapalczywie.Był czas ochłonąc , mineło tyle lat.Nie o zemste chodzi tylko o prawde...
Chcecie rozmawiać o Hetmanie i Tarce, którzy zginęli z rąk Otta, czyńcie to tutaj.
Swoją drogą nie wiem, czy to już pisałem ale wg. moich źródeł pierwotnie miał zginąć tylko Tarka, a Hetman miał zostać oszczędzony. Jednakże ten drugi stwierdził, że jeśli nie zginie teraz to zostanie posądzony o zdradę i współpracę z Olszówką i czeka go jeszcze straszniejsza śmierć połączona z torturami. Za spust miała wówczas w obu przypadkach pociągnąć Irena Tomasiewicz ps. "Danka".
...a jak mieli nie popierać tej władzy...np. taki pan sędzia przewodniczący składu orzekającego w procesie "Doktora G." musiał w jakimś środowisku dorastać...
Do miasteczka w USA, w którym żył chory psychicznie morderca odpowiedzialny za śmierć kilku lub kilkunastu kobiet (na jego historii oparto "Psychozę" i "Milczenie owiec" zjeżdżały pielgrzymki zwykłych Smith'ów (Kowalskich) - po co? Z ciekawości. Myślę, że tutaj ciekawość, zwykła ludzka, często niezdrowa ciekawość była czynnikiem, który kazał iść ludziom zobaczyć bądź uczestniczyć w pogrzebie. Z drugiej strony myślę, że 100% mieszkańców współczesnego Kępnie nie było przeciwnikami nowej ludowej, narzuconej władzy. Myślę, że znaleźli się i tacy, którzy tą władzę popierali.
Nie bardzo rozumiem czym zasłużyli sobie na tak liczne zgromadzenie mieszkańców? Chyba strach zgromadził tych ludzi! To jak pracowali pracownicy PUBP w Kępnie znalazło odzwierciedlenie np. w wystąpieniu premiera Mikołajczyka.