Znalazłem! Dzien po wybuchu gazu pod Chojęcinem zrobiłem kilka zdjęć (Cmeha-8). Niestety, do dziś zostało tylko to jedno (śmigłowiec Mi-2 firmy "Aeropol"+ okoliczna ludność + okutany kocem pilot). Pamiętam, że wylądował w pobliżu miejsca wybuchu. Może uda się kiedyś ustalić konkretne miejsce?
Czujnik atestowany z instrukcją obsługi w każdym domu wskazany.
Na gaz ziemny, niedaleko kuchenki gazowej lub junkersa, nieco poniżej sufitu (gaz lżejszy od powietrza - unosi się w górę i stopniowo gromadzi w dół...) - wg instrukcji, na gaz z butli propan butan także niedaleko butli, ale nad podłogą (gaz cięższy od powietrza - gromadzi się na powierzchni i stopniowo w górę) - także zgodnie z instrukcją.
W kępińskim "Brico Marche" do nabycia powinny być.....za kilkadziesiąt złotych.
Remont uszkodzonej lub zniszczonej chaty .....może kosztować do setek tys. złotych, jeśli nie ubezpieczona, co ostatnio doświadczyliśmy w Polsce wielokrtonie - a w mediach było "gorąco".
Każda chata powinna mieć czujniki na wyposażeniu..... i gaśnice z instrukcjami - bo w razie paniki, to głowy są "gorące" i co niektórzy palące się urządzenie elektryczne gotowi gasić wodą.....a wtedy masakra, jak to mawia młodzież.
W razie wątpliwości można się poradzić Administracji budynku, chyba, ze własność prywatna - wówczas poradą służą: sprzedawcy, kominiarz, strażak lub inspektor ds. instalacji gazowych i wentylacji.....
Zastanawiam się dlaczego tak mało w mediach uświadamiania o tych uwarunkowaniach technicznych i motywacji do dyscypliny użytkowania - brak wyobrażni, profilaktyki ?
- a jak coś się zdarzy, to tygodniami powtarzają ... o tragediach
Strzeżonego Pan bóg strzeże....także sąsiadów
Braliniak
Ciekawostka związana z tym śmigłowcem: W święta Bożego Narodzenia 2014 oglądnąłem po raz kolejny "Człowieka z marmuru" A. Wajdy. W pewnym momencie główni bohaterowie (w tym K.Janda) odbywają lot nad Nową Hutą. I wiezie ich... "nasz" Sierra Papa - Sierra Whisky Delta z firmy "Aeropol"! :-)
Nosale, Działosze - te miejscowości nic nie znaczą w tej sprawie. Gazociąg przecina
szosę Bralin - Kępno gdzieś miedzy zabudowaniami pana Radwana i małego
autokomisu (szkoły dla kierowców) pp. Bieniek czy jak się tam nazywają, potem biegnie w kierunku południowo-wschodnim i przecina aleję
lipową (od szosy do "majątku" ), kawałek za zabudowaniami rodziny Mosiów
i dalej przecina drogę prowadzącą z dawnego "majątku" Chojęcin w kierunku
domu pp. Sikorów. Są tam widoczne żółte słupy oznaczające przebieg tego gazociągu
i miejsce, w którym jest odgałęzienie do Kępna. To właśnie odgałęzienie przechodzi w
kierunku miasta jakieś 30 metrów za stodółką posesji Grzegorza Sikory.
Wybuch nastąpił mniej więcej w połowie odcinka: aleja lipowa - dom Sikorów -
trochę bliżej alei lipowej - na polu p. Juszczaka.
Zabudowanie, które widoczne jest na zdjęciu to stodoła Antoniego Lisowskiego - mieszka po lewej stronie drogi (wyjeżdżając z
"majątku" w kierunku domu Sikorów - naprzeciwko tzw. dyskoteki). Kiedy był ten
wybuch i pożar, to straż musiał chłodzić wodą zabudowania Lisowskiego i
Juszczaka, bo groziło zapaleniem - ściany robiły się gorące.
Po analizie tego zdjęcia oraz osobistej wizji lokalnej stworzyłam małą mapkę z legendą.
Może nie do końca dokładna. Stodoła stoi nadal tam gdzie stała. http://www.kepnos...oto_id=441
Pamiętam ten dzień jak by to było dzisiaj ,wybuch widziany był z okna ,mąż poleciał do pożaru a my nie wiedzieliśmy czy wróci do domu cały gdyż zagrożenie było wielkie .Wybuch był widziany w odległości 50 km .
To tylko moja wersja.Nie mam zamiaru kwestionować żadnych opisów, w "geoportalu " miejsce to nosi nazwę Chojęcin Resztówka, przeprowadzona linia prosta do Nosal przebiega przez Działosze które nie ukrywam są położone na wzniesieniu.
natmag91 napisał/a:
W linii Chojęcin-Nosale znajdują się jeszcze Działosze które dosyć skutecznie zasłaniają widok w tych kierunkach, a komin widoczny jest nieomal do podstawy.
Proszę, przedstaw nam Twoją wersję tego widoku, bo kwestjonujesz to co ja napisałam, może nie mam racji