Dom Katolicki , jak widać na starych fotografiach, kiedyś tętnił życiem. Później popadł w ruinę i straszył swym stanem technicznym do czasu gdy na parafię przybył ks. Kaziu (nie pamiętam nazwiska). Ten młody skądinąd ksiądz potrafił zmobilizować mieszkańców Baranowa i wspólnymi siłami dom katolicki został pięknie odremontowany Odszedł ks. Kaziu, przyszli następcy i teraz znowu budynek straszy