Wbrew opiniom, że liczydło to sprzęt przestarzały, chciałbym jedynie zauważyć, iż w szkołach wciąż jest stosowany przez zacofanych nauczycieli, podobnie jak w dawnych latach. Oczywiście awangarda postępu w szkolnictwie uczy liczyć jedynie na komputerach - ile to jest: trzy komputery dodać cztery komputery?
Technika i nowoczesnośc oczywiście ułatwia życie, ale ubocznym efektem jest tu postępujące zidiocenie części społeczeństwa. Już dziś niektórzy nie potrafią policzyć niczego bez kalkulatora. Parę razy zdarzyło mi się być świadkiem sytuacji, gdy w sklepie zepsuła się kasa. Biedne panie sprzedawczynie miały wielki kłopot, aby obliczyć resztę do wydania.
Jak tak dalej pójdzie, to niektórzy bez kalkulatora nie ustalą, ile mają zapłacić za dwa kilo cebuli po 2 złote, a inni bez GPS nie będą mogli wyjść z domu do szkoły, bo zabłądzą
A co do przypadku Melona - musiałeś być prawidłowo rozwijającym się dzieckiem, bo w klasie czwartej oraz później dzieci raczej już podobnego sprzętu nie muszą używać. Liczydła mają już co najwyżej w wyobraźni. Stąd powyżej trzeciej klasy te urządzonka mogły już wyjść z użycia
Te zbiory to prawdziwy skarb. A przed "rumznaj´em""czapki z glow za "zdigitalizowanie"(?) tychze i podzielenie sie nimi na tej stronie. I choc jestem pewny, ze robi co moze, ale niesmialo pytam: moglyby opisy byc ciut szersze? . Pozdrawiam