SS mlodzierz owszem, ale mimo to przechodzili szkolenie (jeszcze w cywilu), podstawy, bo podstawy, ale pod koniec wojny byli i tak najlepiej wyszkolonymi jednostkami a volksturm, to glownie dzieci 16 i mniej letnie, albo rezerwisci do 65 lat i urzednicy wylaczeni z walki i nieobjeci szkoleniem, poniewaz wczesniej byli potrzebni do sprawnego funkcjonowania panstwa Wiadomo, ze kto zobaczyl stg 44 przy trupie rzucal co mial pod reka, nawet ruscy zmieniali bron, hmmmmm, pogadamy jutro
Wiesz chyba Macieeko jak wyglądał wehrmacht w 1945 roku.Głównie młodzierz.SS już prawie nie istniało,często bowiem SS man przebierał się w mundur wermachtu aby przeżyć.StG44 naprawdę nie wiadomo ile jej wyprodukowano,a że miał ją volkssturm po prostu dawano temu kto był pod ręką.
jaki sens mialo by dawanie najlepszej ówczesnej broni, ktora zapoczatkowala grupe karabinow szturmowych dawac niewyszkolonym zolnierzom, na volksturm szla bron po przejsciach z frontu, zdobyczna, albo najtansza w produkcji samopowtarzalna, zeby nie marnowali amunicji niewyszkoleni zolnierze, strzelali z bliskiego brata stg 44 : vg 1-5 tak bynajmniej mialo byc, ale nie zdarzyli ich duzo wyprodukowac Dalej Mausery no i wszystko co zuzyte (mp41) Stg tez dostali, ale do tego mial mimo wszystko pierwszenstwo wermacht, czy ss
Macieeeko ma racje,problem z amunicją do stg44mogł byc powodem dla którego pózniej tej broni nie używał...Natomiast to że nie było ich duzo to niezupełnie prawda.Bardzo duże ilosci tej broni trafiły na front po przejsciu Rosjan przez Wisłe.W tym okresie uzbrajali w nią nawet volksturm.Na niemieckich kronikach z walk nad Odrą jest już czesto widywana.
Ale nie o to chodzi, PPSh mnie nie dziwi, mp40 mnie nie dziwi, Mauser mnie nie dziwi, ale stg 44 bylo po prostu malo! A pociski Kurz na ulicy nie lezaly
Jechali na każdym sprzęcie jaki się nawinął.Nawet milicja na początku miała jako główne wyposażenie Mausery.Schmeiser i PPSza były najbardziej rozpowszechnione.Pózniej pepesza była bardziej popularna z prozaicznego powodu amunicji i łatwiejszej jej dostępności.
Nie tylko....na zdjeciach widac że Otto używał niemieckie StG44 (MP44) Co najdziwniejsze w dzien smierci z opisu wynika ze miał MP40... No ale z opisu wynika że miał rane postrzałową z broni małokalibrowej a żaden wojskowy by do ręki czegoś takiego nie wziął. Oficer UB używał TT kal 7,6 ew. dla niepoznaki na akcję wziąłby niemiecki pistolet ale te miały 9mm Para.Pochodze ze stron gdzie mieszkał i działał ,,Rudy,, Panki to nawet moja rodzina...Członkowie oddziału Otta o nazwisku Piskuła to prawie moi sąsiedzi.... I nijak nie pasuje mi to z tym co słyszałem od ludzi z ,, dokumentami,, i tym co pisze Dx.....