Panie Viggen, przypomniał mi Pan o pysznej potrawie. Chociaż do strogonoffa można użyć też krewetek, czy kurczaka to faktycznie z wołowiną jest najlepszy. Z tym że wołowina najlepiej żeby była z górnej części nogi. A super rzeczą w klasycznym strogonoffie są korniszony. No i należy pamiętać, żeby wołowiny nie smażyć za długo. Ja preferuję drobno pokrojoną.
Mój ulubiony sposób to:
1.Wołowinę pokroić w cienkie paski. Grzybki oczyścić i też pokroić w ceinekie plasterki.
2.Na patelni rozgrzać olej, wołowinę podsmażyć na średnim ogniu, od czasu do czasu przewrócić a następnie wyciągnąć i odstawić.
3.W pozostałym tłuszczu podsmażyć cebulkę i grzybki. Dodać paprykę, bulion i smietankę.
4.Korniszonki (hmm - pycha) pokroić w kostkę i dodać do patelni. W zależności od smaku doprawić solą i pieprzem. Do sosu dodać wołowinę i podgrzać całość (ale nie zagotować!). Gwarantuję pycha.! Panowie, mam przeczucie, że znaleźliśmy wspólny język .
Kempen jest ponoć kulinarnym specjalistą, to pewnie potwierdzi .
Pozdrawiam lud pracujący miast i wsi oraz inteligencję pracującą. Precz z kapitalistami!
No cóż ciesze sie że nasze skrajne oceny wywołują jeszcze jakieś dyskusje wsród biernego narodu prowadzonego na rzez jak *******.. Nasze komentarze można skwitowac Gogolowskim
i smieszna i straszna.... Postaram sie odpowiedziec i rozwinąc temat jak tylko czas pozwoli,choc moze nie pod tym zdjeciem ale na forum... A na razie ide dac żreć krowom bo rzeczywiscie chyba sie troche obraziły za to porównanie ludzi do nich To trzymajta sie wykształciuchy,kapitalisty i inn takie nawiedzone. Z proletariackim pozdrowieniem ostatni partyzant PRL-u(w powiecie kęmpinskim) bonobo.
My ze spalonych wsi,my z głodujących miast,za ból za krew,za lata łez....hmmm hmm hmmmmm hmmm hmm(piesn Gwardii Ludowej)
Przyłączam się do protestu Pana Sławomira dotyczącego określeń typu bydło. Panie Bonobo używanie określenia "bydło" w stosunku do uczestników marszu jest obraźliwe dla takich przedstawicieli tego pierwszego jak stek, zraz czy boeuf stroganoff i jakkolwiek ten ostatni brzmi z rosyjska lub nawet (co gorsza) z sowiecka to przed jego (tego bydła) co smaczniejszymi przedstawicielami jestem w stanie paść na kolana - niestety taka moja jurgieltnicka słabość. Co do reszty wypowiedzi oczywiście się nie zgadzam (poza uogólnieniami, rządzącymi i wyborami)
Bonobo, lubię Twoje komentarze, bo można podyskutować .
Uogólnienia najczęściej są niesprawiedliwe. A i poziom emocji nie służy obiektywizmowi .
Mamy takich rządzących jakich sobie sami wybraliśmy. To tacy współcześni jurgieltnicy dbający o własne interesy.
Co do manifestacji. Muszę zaprotestować przeciwko nazwaniem bydłem tych, którzy manifestowali. Tych kilkadziesiąt tysięcy manifestantów nie może być obciążana wyczynami kilkusetosobowej grupy.
Fakt, że ta niewielka grupa nadaje ton obchodom, źle świadczy przede wszystkim o służbach porządkowych, które były tego dnia wyjątkowo ospałe i niezorganizowane.
Bonobo, nie bądźmy znów tacy potulni w stosunku do Rosji, która rozgrywa nasze problemy w mistrzowski sposób. Jasne że rzucanie rac w kierunku ambasady jest skrajną głupotą. Nie wiem jednak, dlaczego mówisz, że rozgłośnia radiowa przy granicy z Białorusią sieje nienawiść. Czy RWE też siała nienawiść? Nie widzę też, żeby ktokolwiek dyktował Rosjanom jak i u kogo mają kupować, rządził im na lotniskach czy rozkazywał rosyjskim instytucjom i ekspertom. Nie rozumiem tych słów.
A za gaz płacimy dokładnie tyle, ile da się z nas wycisnąć. Cenę dyktuje podaż i popyt. Ponieważ nie mamy innych źródeł zaopatrzenia to jesteśmy zmuszeni akceptować narzucane nam warunki.
Wracając do manifestantów: Frustracja i złość rodzi się na bazie bezsilności.
Nie widząc dla siebie perspektyw jedni rzucają racami inni wyżywają się na forach internetowych a jeszcze inni emigrują za granicę.
Geneza naszych problemów tkwi jednak w nas samych. Poziom rządzącej nami klasy politycznej jest pochodną dokonywanych przez nas wyborów, kiedy wrzucamy do urny kartkę wyborczą lub jej nie wrzucamy wcale...
14.Niedopuszczalne jest wywieszanie bander przez osoby prywatne.
Jest to flaga przysługująca wyłącznie polskim placówkom dyplomatycznym, portom, lotniskom oraz statkom handlowym, gdzie jest używana jako bandera. Dopuszczono ją także do używania przez wojsko, ale tylko poza granicami kraju lub w kontaktach zagranicą. Niektórzy z nas wywieszają ją bezmyślnie, uważając, że taka jest ładniejsza. A oznacza ona ,,ni mniej ni więcej'' tylko ,,wysepkę polskości'' na obcym terenie !!! Chyba, że osoby wywieszające banderę mają tego świadomość i wiedzą co czynią. Wówczas jest to usprawiedliwione
(choć sam się sobie dziwię - ot, starość mnie dopadła)
Bonobo, słuszne uwagi. Widzę jednak, ze święto złagodziło Twoje osądy .
W tym wagonie przywieziono przecież Piłsudskiego-konfidenta!
Pamiętam to z imprezy, hehehe
Pięknie podane wiadomosci o naszych barwach. Ja tylko w kwesti formalnej...
Pilsudski nie przyjechał do Warszawy 11 listopada tylko 10 i nie przyjechał tylko go przywiezli.....11 listopada to akurat nic specjalnego sie nie wydarzyło w Warszawce i w całym procesie tworzenia sie Polski.... Dzien ten jest uznawany jako wazny ze wzgledu na zakonczenie wielkiej wojny w konsekwencji czego mozliwe było powstanie panstwa.
Aby dzien ten swiecic jako swieto niepodlegosci wpadł na pomysł Dmowski i jego narodowcy,Piłsudski ten pomysł tylko sobie przywłaszczył.
PS.Barwy Niemiec teraz to czern-czerwien-złoty,ale ll Rzesza do konca wojny uzywała czarno-biało-czerwonej. To w celu wyjasnienia,,przeróbek" na flage polska...
Historia obecnego kształtu flagi narodowej nie jest wcale tak długa jak mogłoby się wydawać. Kolory bieli i czerwieni pojawiały się oczywiście od zarania dziejów Polski, ale dopiero 7 lutego 1831 r. polski sejm (w czasie trwania powstania listopadowego) podjął uchwałę, że "kokardę narodową będą stanowić kolory herbu Królestwa Polskiego i W. X. Litewskiego". Jest to pierwszy oficjalny dokument ustanawiający biel i czerwień barwami narodowymi Polaków. Nie znaczy to, że ustaliły się wówczas barwy narodowe i flaga, jaką znamy obecnie. Na przykład, w czasie powstania styczniowego 1863r. używano trzech barw niebieskiej-białej-czerwonej jako nawiązanie do ideałów rewolucyjnych, a także do tła herbów Polski (czerwony), Litwy (niebieski) i Rusi (biały).
11 listopada 1918r., dzień klęski Niemiec i przyjazdu Józefa Piłsudskiego do Warszawy uznaje się za symboliczny początek niepodległości Polski. Nowe państwo ustawą sejmową z 1 sierpnia 1919r. przyjęło biało-czerwoną flagę za swój symbol narodowy, dziedzicząc ją niejako po utworzonym przez Niemców państewku polskim. Przyjęcie tej flagi jest niewątpliwie nawiązaniem do XIX-wiecznych nieudanych walk wyzwoleńczych (zwłaszcza 1831 r.), w których używano bieli i czerwieni jako polskiego znaku. Barwy biała i czerwona zgodnie z zasadami heraldyki pochodzą od polskiego godła. Nie nawiązano natomiast wprost do tradycyjnych chorągwi polskich, czerwonych ze srebrnym orłem, od czasów średniowiecznych znaku polskich królów i polskiego królestwa. Było by to mało praktyczne. Szycie flag ze skomplikowanym wzorem podnosi znacznie koszt i czas produkcji, a flag musiało być wtedy wiele, szybko i w niskiej cenie. Dlatego w czasie Powstania Wielkopolskiego odpruwano czarny płat materiału na górze flag niemieckich, przez co zostawały tylko barwy biała i czerwona.
Przy okazji warto przypomnieć zasady używania symboli narodowych.
Zwykli obywatele rzadko używają godła. Najczęściej używają flag.
1.Flaga państwowa Rzeczypospolitej Polskiej jest prostokątnym płatem tkaniny (ustawa określa, że flaga państwowa to dwa pasy bieli i czerwieni tworzące prostokąt o przepisowej proporcji 5:8) o barwach narodowych przymocowanym do drzewca lub na maszcie.
2.Biel i czerwień zaś została zdefiniowana w ustawie z 1980 r. Niestety do dnia dzisiejszego nie przełożono ówczesnej nomenklatury na używany obecnie język kolorów, co powoduje, że kolory są zniekształcane. Wg obowiązującej obecnie ustawy czerwień definiowana jest jako ciemny karmazyn. Co ciekawe, spotyka się również flagi w odcieniu cynoberu (odcień czerwieni wpadający w pomarańcz), co odpowiada ustawie z roku 1927 -po przewrocie majowym.
Nie wiem tylko, czy wynika to ze świadomego działania, czy też jest wynikiem wyblaknięcia koloru. Flagi, których kolory utraciły właściwości należy zlikwidować.
3.Flagi nie należy mocować jej bezpośrednio np. do parapetu.
4.Flaga powinna wywieszona być przed budynkiem. Nie należy wywieszać jej na dachu, o ile nie stanowi masztu powiewającego powyżej budynku.
5.Flaga musi być czysta i nie postrzępiona, a jej barwy nie mogą być wyblakłe;
6.Obowiązkowe dekorowanie flagami budynków publicznych odbywa się cztery razy w roku:
- 1 maja - w Święto Pracy,
- 2 maja - w Dzień Flagi RP,
- 3 maja - w Święto Narodowe Trzeciego Maja,
- 11 listopada - w Narodowe Święto Niepodległości.
7.Flagi można również wywieszać z okazji innych rocznic, wydarzeń i uroczystości.
8.Właściciele prywatnych posesji mogą (ale nie muszą) wywieszać flagi państwowej.
9.Do używania barw państwowych (flagi) uprawniony jest każdy, zwłaszcza jeżeli chce uczcić święta lub inne wydarzenie. Otaczanie państwowych symboli należytą czcią i szacunkiem jest prawem i obowiązkiem każdego obywatela Rzeczypospolitej Polskiej.
10.Na otwartym powietrzu flaga jest eksponowana od świtu do zmroku. Jeśli ma pozostać na maszcie dłużej musi być dobrze oświetlona;
-oznacza to, że w przypadku 1-3 maja flagę należy zwijać po gdz. 22.00 oraz zawieszać następnego dnia o świcie, o ile nie jest ona oświetlona
11.Nie eksponuje się flagi w dni deszczowe, w czasie zamieci śnieżnej i przy wyjątkowo silnym wietrze;
12.Flaga nie może dotknąć podłogi, ziemi, bruku lub wody;
13.Na fladze państwowej lub narodowej nie umieszcza się żadnych napisów i żadnego rodzaju rysunków;
14.Niedopuszczalne jest wywieszanie bander przez osoby prywatne.
Jest to flaga przysługująca wyłącznie polskim placówkom dyplomatycznym, portom, lotniskom oraz statkom handlowym, gdzie jest używana jako bandera. Dopuszczono ją także do używania przez wojsko, ale tylko poza granicami kraju lub w kontaktach zagranicą. Niektórzy z nas wywieszają ją bezmyślnie, uważając, że taka jest ładniejsza. A oznacza ona ,,ni mniej ni więcej'' tylko ,,wysepkę polskości'' na obcym terenie !!! Chyba, że osoby wywieszające banderę mają tego świadomość i wiedzą co czynią. Wówczas jest to usprawiedliwione.
15.Jedynym godnym sposobem likwidacji zużytej flagi jest jej niepubliczne spalenie;