No. I to ma jakis sens.Ciekaw jestem dalszej częsci.Co prawda juz mnie ten temat za bardzo nie ciekawi ale czas najwyzszy zweryfikowac te urban legends.
Ciekawi mnie tez wersja IPN(dxdan?) dlaczego to dziewczyna strzelała a nie ,,bojownicy,, Bo tego akurat nie moge pojąc...Moze za mało znamy faktów?
I jak to sie stało że naoczny swiadek(ten o którym pisze dxdan)przezył.(A niech żyje sto lat !) No bo według wszelkich zasad towarzyszy z NKWD wszyscy goscie knajpy którzy byli tam w ciagu 10 dni od zdarzenia powinni juz byc a tiurmie,no a patom...Oj nawalili towarzysze (na szczęście).