Angru4..Niektórym to się już całkiem w głowach pomieszało - rozumiem, że mieli prawo nie zgadzać się z nową władzą - tylko grabieże i mordy na niewinnych obywatelach to nie żadne bohaterstwo! Całkiem inaczej się to określa..Teraz wielu osobników i zgrupowań "działających w podziemiu powojennym" podciąga się pod miano "żołnierzy wyklętych" i stawia na piedestałach bohaterów, chociaż ludzie ocaleli po ich akcjach nazywają to inaczej.. .Tylko Co to będzie, jak do władzy dojdzie następna "dobra zmiana" i zacznie pisać KOLEJNĄ historię naszego kraju a wymrą już świadkowie wydarzeń ???
Z tą nazwą ulicy to nawet fajny pomysł. Można by spróbować w Kępnie. Zmienić ulicę Armii Krajowej na Olszówki "Otta". Jak by pięknie brzmiało" "Mieszkam przy skrzyżowaniu "Otta" i PPR-u. Albo Otta i Gwardii Ludowej - bajka... Albo odcinek E67 im. Olszówki - a na nim "czarny punkt" 71 zabitych, 200 rannych. W sumie taniej niż pomnik.
Viggen suoer to ująłeś. A tak nawiasem mówiąc ofiarom tego "bohatera" i jego bandy też by się coś należało. O tych zabitych niewinnych starcach, dzieciach, kobietach nikt już nie pamięta.
Ale liczyłem na coś większego... co najmniej takiego . Na te cele IPN czy lokalne struktury Podstawowej Organizacji PIS grosza, chyba, nie poskąpią. A i prywatni, darczyńcy na pewno się znajdą. Można by więcej sztucznych kwiatów, kostkę Bauma wokół pomnika i wartę honorową opłacić przynajmniej na pół roku z góry. Obrona Terytorialna świetnie by się nadawała na funkcje wartownicze i zrobią to za free - wystarczy apel smoleński. Nie rozumiem tego braku zaangażowania władz lokalnych. Zostaje tylko grupka zapaleńców, którzy mimo całego entuzjazmu nie zastąpią inicjatywy przedstawicieli terenowych Partii Panującej. Smutne to i przykre Proszę Państwa.