Nigdy nie wiedziałem tranzystorowanej Szarotki, ale przyuważ, że musiała być znacznie droższa niż lampowa z racji zastosowania dwóch tranzystorów (jeden kosztował 12 zł) i dwóch transformatorów (sterującego i wyjściowego) w miejsce jednej, taniej 3s4t i jednego transformatora głośnikowego.
Co prawda wiki tak twierdzi ale faktem jest że pewna ilość takich radioodbiornikow była w rekach użytkownikow.Ja takie pamietam i do dzis takie trafiaja sie na portalach aukcyjnych. Byc może wypuszczono małą serie przedprodukcyjną.
Na przełomie lat 60-70-tych odbiorniki te byly ,,popularne" wsród modelarzy.Po prostu z części elektronicznych tych odbiornikow mozna bylo zbudowac prosty nadajnik do zdalnego sterowania modeli.Lampa 3S4T była ,,kultową" wsród radioamatorów.To były ciekawe czasy.Radioodbiorniki posiadaly zakresy fal dzieki ktorym mozna było słuchac całego świata.Na falach krótkich(jesli było podzielone na zakresy można bylo odbierac sygnaly radiolatarni i innych urządzen nawigacyjnych(wysylaly kod literowy alfabetem Morse-a).Każdy harcerz,kumaty dzieciak znał choc kilka liter tego alfabetu.Pierwszy program Polskiego Radia byl słyszalny na Atlantyku a w kraju mozna go bylo odbierac na odbiorniku zbudowanym z czterech elementow.No i te wspaniałe ,tajemnicze dzwięki słyszane podczas strojenia odbiornika. Piski interferencyjne ,świsty,szumy,trzaski i nagle słowa w obcym języku albo ,,Tu Głos Ameryki" ktory co chwila zanikał wsród warkotu nadawanego przez zagłuszacz... .No i muzyka z Luksemburga czy Genewy.A dzis?- mlodzi sluchają Autobiografi Perfektu ale co znaczy Luksemburg juz nie bardzo... .
Ja kojarzę GS-owski sklep żelazny z lat 70. ub. w. niedaleko pastorówki przy Alejach Marcinkowskiego o asortymencie wskazanym przez Andrew58. Tam nabywałem narzędzia, o które było trudno w Poznaniu.
Wracając do odbiornika Szarotka na górze regału - ten jest jeszcze całkowicie lampowy z okrągłym głośnikiem, zasilany dwojako z sieci lub baterii anodowej i 2 ogniw R20. Produkowany później lampowo-tranzystorowy miał głośnik eliptyczny i jako przenośny zasilany był z 4 ogniw R20.
Warszawska 76 tz sklep zelazny,w tym miejscu obecnie jest sklep z odzieżą.W sklepie tym było wszystko od gwozdzi,smarów, rowerów,łańcuchów,to co widać na zdjęciach.
Wszystkie radioodbiorniki są z lat 1958-62 więc pewnie i zdjęcie z tego okresu.Srodkowe radia to 2x Tatry ,na lewo Kaprys z Dzierżoniowskiej Diory,poniżej to samo radio z warszawskiego zkładu im Kasprzaka (nazywało sie Stolica). Nad Tatrami małe czarne ,bakielitowe radio z możliwościa pracy na bateriach-Juhas.Oczywiście też lampowe, choć już wtedy zaczęto produkcje tranzystorowej(częsciowo) Szarotki.