...dla jednych bohater, dla drugich zdrajca bo jako plugawy karzeł reakcji przeszkadzał w utrwalaniu władzy ludowej...dla każdego w demokracji znajdzie się coś bliższego sercu...wybierać, przebierać....
...Pani Iwono - jeszcze raz GRATULACJE !!! Dziękuję za możliwość bycia z Wami na Uroczystościach Pogrzebowych...to jest również sukces, że gromadzi Pani wokół siebie tak bardzo młodych, sympatycznych ludzi...Pozdrawiam Wszystkich Was...!!! Pani Iwono - Kępno nie całe na czerwono świeci !!!...
To takie znamienne,że grupy, nazywane dzisiaj żołnierzami wyklętymi, powstały w taki sam sposób - rozwiązanie struktur podziemia postawiło młodych ludzi przed prostym wyborem : powrót do domów lub pozostanie w lesie. W domu praca, fizyczna, bo przecież nie mieli żadnego wykształcenia , w lesie poczucie ważności, władzy, decydowania o życiu innych ludzi!
A mówimy o chłopakach , którzy mieli po kilkanaście lat !
Proszę wyobrazić sobie , że nasi nastoletni synowie dostają do ręki broń i nie mając żadnego wsparcia ani nikogo kto nimi pokieruje mają za zadanie przeżyć. Będą żołnierzami ?
Będą bandą.
Będą kraść i zabijać.
Wojna demoralizuje.
Władza demoralizuje.
Żołnierze wyklęci ? Dla mnie zagubieni , nieszczęśliwi młodzi ludzie.
Można im współczuć, starać się zrozumieć ale na pewno nie nazywać bohaterami.
Ludzie, przestańcie apologizować tego człowieka. To morderca i zwykły bandzior. On i jego koledzy pobili ze skutkiem śmiertelnym mojego dziadka, zwykłego szewca. Wcześniej okradli jego zakład, a że głośno o tym mówił, przyszli i zaczęli go masakrować we własnym domu, na oczach żony i trojga dzieci. Następnie uprowadzili go z domu i już nie wrócił. Grobu nadal szukamy - ponoć jest pochowany w ogródku przydomowym jednego z członków bandy. Olszówka terroryzował okoliczną ludność. Okradał z dobytku, napadał sklepy. Niestety nikt tego nie zapisał, pozostaje tylko pamięć.
A Sobieski podczas potopu przeszedł na stronę Szwecji. Nic nie jest czarne albo białe, wszystko jest odcieniami szarości. Tylko po co słowo "bohater" tutaj?
Czy ktoś tego chce, czy nie, Franciszek Olszówka to jest nasza historia, inna sprawa czy jest bohaterem czy antybohaterem. Polski bohater Stefan Czarniecki w czasie pacyfikacji Ukrainy w latach 1661-1665 zostawiał tylko ziemię i popiół, polski i amerykański bohater Tadeusz Kościuszko w czasie bitwy pod Maciejowicami był kompletnie pijany. Ale mimo to wymienieni panowie mają wiele pomników. Bynajmniej nie namawiam do odbrązowienia obu ikon narodowej historii, nie namawiam również do stawiania "Ottowi" pomników, najpierw należy dobrze wyjaśnić jego działalność, a przede wszystkim okoliczności, które na tę działalność miały niewątpliwie wpływ.
Dobrze by było, gdyby osądy były jak najbardziej obiektywnie, ale póki istnieje coś takiego jak ta przeklęta poprawność polityczna, możemy pomarzyć o sprawiedliwej i obiektywnej wizji historii.
Co do tego lasu pomiańskiego to też mamy pewne wątpliwości.
W lasach komorzeńskich i rychtalskich to oni się ukrywali, ale Seba pomóż: Gdzie ten las pomiański?