Odnośnie nadawcy wstępnie zakładam, iż chodzi o obecny dwór myśliwski Ustronie, w którym podczas okupacji mieścił się ośrodek położniczo-wypoczynkowy dla niemieckich kobiet. Więcej o historii tego dworku w artykule Floriana Piaseckiego ze strony http://dwormysliw...;Itemid=54
Adres brzmiał następująco: An die Landesversicherungsanstalt Wartheland in Posen, Hohenzollernstr. 2. Ulica Hohenzollernów to dzisiejsza ul. Mickiewicza.
Pozdrawiam .
Moim zdaniem czytelna pieczątka to nadawca, a list na początku okupacji był kierowany do instytucji w Poznaniu (in Posen?) przez Wolfsfurt (a później Wolfenfurt = Łęka Opatowska) i Kępno (Kempen). Te nazwy da się odczytać z pieczątki kasującej znaczek, a niemieckie nazwy Opatowa i Łęki z arkusza Baranów z 1944 (nasze mapy).
Wolfingen - tak w czasie okupacji nazywał się Opatów, nie wiem co znaczy "ostlandhof"- jakiś wschodni teren,a może sołectwo? Natomiast Schemmingen - to Siemianice. Podejrzewam, że to pismo mogło kierowane do zarządcy majątku w Siemianicach, który miał siedzibę w pałacu Szembeków.