Czy ktoś z tu piszących widział jakiś dokument w tym temacie opublikowany przez stronę przeciwną ówczesnej władzy? Zdjęć nie ma. To mógł zrobić tyko ktoś w otoczenia UB lub UB. Kto zeznawał nie tak, to powiększał grupę więźniów UB. Jedną z metod UB było fałszowanie prawdy. Jak było tylko Bóg wie. Ale "sterta" zwłok ładnie wyszła na ówczesnym zdjęciu i działa na niektórych po dziś dzień.
Czy ktoś z tu piszących widział jakiś dokument w tym temacie opublikowany przez stronę przeciwną ówczesnej władzy? Zdjęć nie ma. To mógł zrobić tyko ktoś w otoczenia UB lub UB. Kto zeznawał nie tak, to powiększał grupę więźniów UB. Jedną z metod UB było fałszowanie prawdy. Jak było tylko Bóg wie. Ale "sterta" zwłok ładnie wyszła na ówczesnym zdjęciu i działa na niektórych po dziś dzień.
Pax, Pax między chrześcijany!
Niebawem Aniela K. musi podjąć decyzję: dać ziemię pod pomnik, czy nie. Czy później będzie publiczna debata, co na pomniku czy też jego treść jest znana? Ten pomnik może mieć niespokojne "życie".
Seba87 napisał/a:
Faktycznie ludzie Otta zabijali TYLKO niewinnych.
Gdzieś tak napisałem?
Seba87 napisał/a:
że jak można było zabijać innych, dokonywać egzekucji np. kierownika PUBP p. Hetmana.
Gdzieś tak napisałem?
Seba87 napisał/a:
Tak, składajmy kwiaty pod takimi tablicami:
http://www.kepnosocjum.pl/photogallery.php?photo_id=7462
W końcu to oni walczyli o naszą wolność, a że przy okazji mordowali żołnierzy AK, ZMUSZALI ICH do zejścia do podziemia, zsyłali na Syberię to inna sprawa. Cześć i chwała bohaterskim ludziom z PUBP!
Czy kiedykolwiek do tego nawoływałem?
Jeśli odpowiedź na wszystkie powyższe pytania brzmi "NIE" to daruję sobie komentowanie treści większości Twojej wypowiedzi.
Seba87 napisał/a:
Pytanie, czy Ty Morgoth (i inni tak szkalujący oddział) odważylibyście się ryzykować życiem swoim i swoich rodzin? Poszedłbyś dobrowolnie na pewną śmierć i POŚWIĘCIŁ SWOJĄ RODZINĘ?
Na pewno nie zniżyłbym się do zabójstwa dziecka, JAK TY
Aha, szkalowanie? Nie, raczej dochodzenie (tak bardzo przez Ciebie podkreślanej) prawdy historycznej. I to prawdy obiektywnej, a nie tylko pokazującej jak to dzielnie chłopcy walczyli z "czerwonsami". Bo prawda historyczna czasami boli (vide Romuald Rajs "Bury" - nawet IPN przyznał, że popełnił zbrodnię).
A Ty dalej swoje - jak oni tragicznie ginęli, jak cierpieli itd. To wszystko prawda, ale to nie rozgrzeszenie za popełnioną zbrodnię. Rajsa i jego rzeźników też zatłukła ubecja, ale, jak już wyżej napisałem, nawet IPN określa jego czyny jako zbrodnię.
Kempen, z majstersztyka nici. Nic latwiejszego. Dokumenty pisala tylko jedna strona. Zdjecia? Popatrz na to u gory. Zaatakowani a wydaje sie, ze witali chlebem i sola, wszyscy razem, to tak by ulatwic. Swoja droga niezly szacunek dla ofiar od wlasnych towarzyszy, ulozyc taki kopczyk. Co do krazacych opinii ludnosci to jeszcze latwiej wytlumaczyc. Sa tylko te z jednej strony i trudno sie dziwic, pewnie ci co mogliby cos powiedziec odmiennego nie chcieli by ich rodziny mialy w swoich albumach podobne "pamiatkowe zdjecia". Przepraszam za troche mocne slowa, ale...
Zgadzam się z Huncią. A poza tym to chciałem zauważyć, że do Katynia to nasi pożal się boże oficerowie sami się wybrali, bo zachciało im się napaść na Związek Radziecki. Zawsze mieliśmy mocarstwowe ambicje. Natomiast Otto rzucił się na Rosjan jak szczerbaty na suchary, pomimo tego, że zaprosiliśmy ich do nas a ramach współpracy. To wielkie chamstwo w ten sposób odnosić się gości...To wielki hamstwo. Brawo, że ktoś zwrócił na ten fakt uwagę.
Daje się zauważyć u dyskutujących tzw."podwójna moralność".Kiedy Rosjanie dokonali mordu w Katyniu-to postąpili nieludzko, kiedy "Otto", czy"Rudy" zabijali, często bezbronnych ludzi,często przed ich śmiercią stosując odrażające tortury, to wszystko jest w porządku , bo walczyli za "wolną Polskę". W powieści Sienkiewicza "W pustyni i w puszczy" jednym z bohaterów jest murzynek Kali.Ma on również swoiste poczucie moralności, twierdzi mianowicie, ze jak on ukraść krowę, to jest dobrze, natomiast jak jemu ukraść krowę, to zle.Stąd używa się dla tego typu myślenia określenia moralność Kalego" .Ale Kali był tylko małym ,ciemnym, murzyńskim dzieckiem....Cywilizacja chrześcijańska dała nam X przykazań , jak postępować .Jednym z nich jest "nie zabijaj". I przypomnienie tego niech będzie podsumowaniem całej dyskusji.
Osobiście jestem w sprawie oceny Franciszka Olszówki otwarty i zakładam, że może kiedyś zmienię zdanie. Otto - kiedyś był dla mnie bohaterem, później pod wpływem faktów, które mi przedstawiono zmieniłem zdanie. Dla mnie mój mały świat w którym mielibyśmy bohatera walczącego w bezpośredniej okolicy Kępna z sowieckim naporem, zakłamaniem i zniewoleniem byłby po prostu pełniejszy i prostszy. Należałoby jedno UB przyznać - jeżeli Otto był rzeczywiście bohaterem to spreparowanie zdjęć, dokumentów i opinii ludności miejscowej jest po prostu majstersztykiem.
Mój wujek. Też był w "bandzie" Otta. Jeden z nielicznych, który przeżył kilkanaście lat w ukryciu po rozbiciu oddziału przez UB. Ukrywał się w Poznaniu pod nazwiskiem Sterczewski. Do czasu!
Pracował w Poznańskim Bakutilu. "Wpadł" pod pociąg w Nowym Tomyślu 27.11.1960 roku. Formalnie był w delegacji po przeciwnej stronie Poznania. Rodzina widziała jego zmasakrowane ciało i oczom nie wierzyła, jak można było stracić palce u nogi i mieć cały but na nodze. Długie ręce UB dosięgały każdego.
Dodam, że właśnie dzisiaj udało mi się potwierdzić tą informacje u mojej mamy, jego siostry. W rodzinie zawsze na ten temat była zmowa milczenia przed nami, młodymi. Wiele razy ją o to pytałem, ale tak jak pozostali z rodzeństwa milczeli i nie chcieli nic powiedzieć. "To zbyt niebezpieczne abyś wiedział."
Wujek już swój pomnik ma na Poznańskim Junikowie. Od 1962 roku. Ilu jest takich Żołnierzy Wyklętych po których nie ma nawet kopczyka ziemi?
I będą mi tu niektórzy pisali o prawie masowych mordach dokonywanych przez "Bandę Otta". Bo zginęła w niewyjaśnionych okolicznościach dwójka dzieci. Że zginęła w czasie ich akcji, to prawie pewne. Możliwe, że zgięła przypadkowo w strzelaninie, bo nie wierzę, że zabito je z premedytacją. Teraz z perspektywy lat takie mamy dowody jakie zostawiła nam ówczesna władza i głównie wiemy to co nam pozwolili wiedzieć. Wierzymy w to co chcemy wierzyć. Duch komuny pokutuje w poglądach wielu ludzi. Jeżeli mamy takie tablice http://www.kepnos...to_id=7462, to Grupa Otta powinna też mieć swoją.