proponuję na pomniku umieścić zdjęcia tych chudych dziecięcych kolanek. NIC NIE USPRAWIEDLIWIA ŚMIERCI DZIECI. Młodziki czy komandosi - jeśli przeprowadzają akcję i " przez przypadek" giną tam niewinni ludzie, a w szczególności dzieci, powinni być pociągnięci do odpowiedzialności karnej. Ja w ogóle to mam dosyć jasne poglądy - nic nie usprawiedliwia zabijania w ogóle, żadna idea nie jest ważniejsza od ludzkiego życia - chociaż też rozumiem dramat tamtych czasów.
Dawno nic tu nie pisałem.
Co zawiniły dzieci? Z tego co czytałem to były dzieci naszego opkupanta, jakiegoś ruska, który urzędował w urzędzie. A co te dzieci robiły w urzędzie? Sprawy załatwiały? Przecież wiadomo już było, że OTTO rozpieprza po kolei posterunki wokół Kępna i że dzień, w którym wejdą do Kępna to kwestia czasu. Nie zapominajcie też, że stało się to chwilę po wojnie, gdzie nawet nie wiadomo ile dzieci zabito. Nie zapominajcie też o tym, że grupa OTTA nie weszła do tego urzędu złożyć wniosek na prawko czy dowód. To byli młode chłopaki, zesrani, z odbezpieczoną giwerą biegali po budynku, w którym mieli zlikwidować ubeków. Czy mieli czas na reakcję? Nie wiem. Czy dzisiaj wyszkoleni komandosi zawsze robią akcje na czysto bez ofiar? Wiadomo, że nie.
OTTO czysty nie był. To jasne. Miał swoje za uszami, ale nad wszystko kochał wolną Polskę, a nienawidził ruskich. Mając te rzeczy na myśli resztę można chociaż w najmniejszym stopniu usprawiedliwić. Tyle.
i masz rację. Kiedyś próbowałem dyskutować na temat OTTA z "niektórymi" ze strony, ale nie widziałem sensu, bo według nich Olszówka powinien mieć nad głową aureolkę. Ja znam trochę z innej strony tą historię z opowiadań mojego ojca i żony Hetmana z którą mam kontakt do dzisiaj.
Ktoś może napisać: "nie takie prowokacje UB robiło" ale tutaj jednak nasz "Żołnierz wyklęty" wykazał się naprawdę wielkim zaangażowaniem w walce o niepodległą i wolną ojczyznę. Zwykły bandyta i rzeźnik, który, gdyby się znalazł w Polsce zajętej przez kochających demokrację Amerykanów też by mordował i biegał z karabinem po lasach.
Kto z nas zastrzeliłby dla wzniosłej sprawy dziecko?
Kto z nas przed opublikowaniem tutaj części materiałów z nim związanych wierzył, że Franciszek Olszówka był bohaterem?
Ile zostało napisanych błędnych historycznych opracowań poświęconych temu panu?
Ile jeszcze zostanie napisanych?
...