Bóbr nie byłby sobą gdyby nie podgryzał drzew.Widać taka jego specjalność.

iii tam, topole- koło szkółki w Świecy nawet za dęby się zabrały

Bobrom nie straszne są nawet duże miasta - ok. 10 lat temu powaliły kilkaset drzew i drzewek w nadwarciańskim parku na Starołęce w Poznaniu

Ale to też są Lasy Rychtalskie (Leśny Kompleks Promocyjny). Jeżeli miałeś na myśli lasy w kierunku Rychtala to bobry są tam od wielu lat i już pięknych żeremi się dorobiły. Poza tym bóbr jest zwierzęciem powszechnym im bardzo uciążliwym. W gminie Kępno jest od dawna, a ślady jego obecności znalazłem nawet na terenie miasta

Topola należy do raczej kruchych drzew więc pewnie bobry wyczuły, że mniej się napracują a wióry i tak gęsto polecą

W sumie to nie jest pewne, które bobry są bardziej uciążliwe dla otoczenia: te z Czermina, czy te z Nosal (miałem okazję słyszeć o tych osobnikach, występujących głównie na terenach dawnego PGR). Ponieważ jednak i jedne i drugie są pod ochroną, więc nie pozostaje nic innego, jak zaprzyjaźnić się z nimi

to jeszcze je na cmentarze EA wpuście - wtedy powiem i ja: "Wiadomo - Bralin - tu były drzewa przez duże D"

Wiadomo, Bralin. W naszej gminie jest pięknie. W Nosalach też żyją bobry, ale przez duże "B".

ekstra! topole im widać smakują! jestem pod coraz większym wrażeniem tych lasów, wydaje się, że więcej w nich "ciekawych" zwierząt niż w Lasach Rychtalskich