Na cmentarz, gdy pracowaliśmy, w przededniu Wszystkich Świętych, przyjechał z Mroczenia Bronisław Sawicki. Wskazał nam m.in. bezimienny grób swojego dziadka Karola Franke. Otrzymamy jego dane. Sawiccy dbają też o jeden z grobów na cmentarzu koło Goli, też na razie bezimienny.