xcbiker zgodze sie, a w Baranowie przy wejsciu robili zdjecia, a jak wychodziles miales wydrukowane, obrobione i w ramce, tylko 50zl Ach, kocham chrzescijanstwo, Neron to był spoko facet jednak
Pomijając że wystawiając te zdjęcia do widoku publicznego , rozpowszechniają je bez zgody osoby na nich przedstawionej. A to wg. ustawy o prawie autorskim jest łamaniem prawa. Każde , jakiekolwiek rozpowszechnianie wizerunków wymaga zgody osoby na nich przedstawionej, chyba że w myśl ustawy osoby te stanowią tło(czyli jak na zdjęciach z tego wydarzenia tutaj na socjum ). No ale tam są jawne portrety.
Handel tymi fotkami to przesada... Prawie do 3 w nocy chodził agregat i drukowali te fotki a dzisiaj wielka wystawa przed kościołem i 3 zł/sztuka
Totalna paranoja z tym obrazem... Ale ja nie byłem, nie będę bo mnie to nie interesuje...
bonobo napisał/a:
Ale system sciągania kasy z wiernych i imteresy -Nie!
Teraz pod kościołem jest normalne targowisko. Może od razu zamieńmy kościół w galerie handlową i będzie dobrze. Krzyż i ołtarz postawmy z boku żeby nie przeszkadzał w interesach.
Panrysio napisał:
Chciałbym jeszcze dodać, że jeśli ktoś uważa, iż w katolicyzmie nadmierną rolę pełnią rozmaite obrzędy i jego liturgia jest nader wybujała to niechaj weźmie choć raz udział w nabożeństwie prawosławnym lub grecko-katolickim. Sądzę, że po takim doświadczeniu raczej zmieni się zdanie.----
Tak obrzędy może tak. Ale system sciągania kasy z wiernych i imteresy -Nie!
Prawie wszystko ma swe dobre i złe strony. Tereny na których dominował katolicyzm mogą się dziś szczycić wieloma wspaniałymi osiągnięciami sztuki sakralnej. Tam, gdzie górował protestantyzm trudno o takie zabytki, ale w to miejsce bardziej rozwinęła się literatura, a i analfabetyzm był w dawniejszych czasach mniej powszechny.
Wbrew temu, co pisze Seba podobna celebra, jak na tej fotce jest nieodłączną tradycją katolicyzmu. Niektórzy przyjmują to bez zastrzeżeń, inni po prostu się z tym godzą, a jeszcze inni na podobny widok najchętniej porozumieli by się z najbliższym pastorem w celu zmiany wyznania na takie, gdzie ważniejsza od formy jest treść. No cóż, kwestia wiary to kwestia osobistego sumienia.
Chciałbym jeszcze dodać, że jeśli ktoś uważa, iż w katolicyzmie nadmierną rolę pełnią rozmaite obrzędy i jego liturgia jest nader wybujała to niechaj weźmie choć raz udział w nabożeństwie prawosławnym lub grecko-katolickim. Sądzę, że po takim doświadczeniu raczej zmieni się zdanie.
Na szczęście, w Europie dawno minęły czasy, kiedy różnice wyznaniowe były pretekstem do krwawych jatek, gdzie protestanci dewastowali sanktuaria i w odwecie zamykano lub burzono zbory (lub odwrotnie - chodzi o kolejność poczynań). Dziś Europejczycy są o wiele mądrzejsi własnie o te doświadczenia historyczne. I tego się trzymajmy!
500 zł Paulini pobierają za przewiezienie obrazu z parafii do parafii... Tak Seba, katolicyzm, jego zasady powinno się nosić w sercu i w czynach. Co do kultu obrazów, już w Bizancjum powstał ruch obrazoburstwa (ikonoklazmu), który walczył z tym rodzajem praktyk religijnych.
Kurcze, dla mnie naprawdę czczenie obrazów mija się z katolicyzmem...
Bardziej przypomina mi to bałwochwalstwo i kupczenie obrazami szczególnie, gdy weźmie się pod uwagę, że Paulini biorą za wizytę obrazu w danym kościele (nawet nie parafii) 500zł.
Ech, szkoda słów...