Morgoth ten cynizm jest zbędny choć muszę przyznać, że dość zabawny i gratuluję ciętej riposty maruda tutaj odniósł się do mojej wypowiedzi pod inną fotka i stąd wyszło to tak jak wyszło
Ja. Osobiście. Później dałem swojemu oficerowi do podpisania, a następnie wysłałem listem poleconym do Izraela. Za dobre wykonane zadanie dostałem ekstra tygodniowy przydział słoniny i spirytusu, a parę miesięcy później tytuł Bohatera Związku Radzieckiego. Tak, przejrzeliście mnie, to mistyfikacja. W takich okolicznościach nie pozostaje mi nic innego, jak podziękować Wam za współpracę. Idę bić pokłony przed portret Towarzysza Feliksa. Z partyjnym pozdrowieniem - Ja.