..." Tablica pamiątkowa " - odżyła....

Niemcy nie mieli żadnego cudu gospodarczego. Po prostu ustrój totalitarny + ogromna pomoc ze Związku Radzieckiego zrobiły swoje.
W czasie pokoju i przy demokracji bieda z nędzą by hasały po landach.

Powolanie ich, wladza zwierzchnia, jednego mu nie odbierzesz, mial kozacka grzywke

Zniszczone? Na jakich terenach?

Oj, nie zakazem, a jedynie ograniczeniami. W dodatku stopniowo wycofywanymi.

Fakt, Niemcy wszystko bardzo sprawnie ukrywali, rozwijali przemysł, technikę, zbroili się... Ale jaki jest bezpośredni wkład Hitlera w to (bo to o nim cały czas rozmawiamy)? To on projektował nowe bronie, opracowywał plany dotyczące gospodarki i infrastruktury i rozwoju armii? Nie! Od tego byli specjaliści - ekonomiści, naukowcy, reorganizatorzy i instruktorzy wojskowi.

Dla mnie powiedzenie czegos w stylu pearl harbor to swietna operacja wojsk USA to juz bluznierstwo Oczywiscie zartuje, Panstwo Niemieckie zniszczone po I wojnie, objete zakazem zbrojenia, wyzwaniem bylo juz utrzymanie w tajemnicy (przekupienie inspektorow) masowych zbrojen i nie mieli na nie wcale duzo czasu

Ale tak się działo w innych państwach. Jeśli można mówić o cudzie to ewentualnie w kontekście USA - gospodarka potrafiła w nieco ponad rok przeskoczyć zupełnie z produkcji pokojowej na produkcję wojenną, co przy rozmiarach tego państwa i jego biurokracji (demokracja jest dobra, ale bardzo powolna jeśli chodzi o podejmowanie stanowczych decyzji) było dużym osiągnięciem. A Niemcy nic wielkiego nie osiągnęły (zwłaszcza że nie musieli znosić biurokracji - rządy totalitarne zapewniają sprawny aparat zarządzania państwem) w tym zakresie, bo stopniowe przygotowywanie państwa do wojny (i to jeszcze w okresie pokoju!) jest stosunkowo łatwe. A Stany były zaskoczone siódmym grudnia 1941 r. i z tym zaskoczeniem świetnie sobie poradziły.

No tak, ale chodzi mi o to, ze ktos musial opracowywac nowa bron, przestosowac fabryki do produkcji, zapewnic material (z tym bylo ciezko)i to w miare szlo. A taki siergiej po pijaku kleil t -34, ktorego zalozeniem bylo wyjechac samemu z fabryki, mogl sie nawet na zakresie za fabryka zepsuc, ale mial sam wyjechac W sumie gdyby niemcy mieli wiecej Wittmannow zatrzymali by chociaz 34

Hm, niestety przewaga techniczna wystarcza tylko do pewnego momentu, później górę bierze przewaga liczebna - popatrz na front wschodni.

Mi chodzi o rozwoj techniczny

To niestety mit, Macieeeko. USA i ZSRR jeszcze podczas wojny osiągnęły znacznie większą wydajność gospodarczą niż Niemcy. A prostym przykładem niewydolności gospodarczej Niemiec jest reglamentowanie dóbr w tym kraju w czasie wojny, nasilające się wraz z czasem.