Zobacz zdjęcie
Galerie -> RÓŻNE -> HISTORIA KĘPNA I OKOLIC -> Grupa "OTTO" Poprzednie Następne
Franciszek Olszowka (koniec 1945 r.)
Kepno-socjum
fot. IPN

Dodane przez: efkama
  Ocena: Brak
Data: 08/09/2010 20:43   Komentarzy: 31
Wymiary: 386 x 830 pikseli   Liczba wyświetleń: 6152
Rozmiar pliku: 73.48kB     
      
   
Komentarze
4 #20 efkama 15/09/2010 19:10   
bonobo napisał/a:
Emocje widze nie opadają...

co ty wiesz o zabijaniu ... Grin

dzięki bonobo za poniższą opowieść ! gdzieś już kiedyś to czytałam i dobrze, że tu trafiła .
101 #19 bonobo 15/09/2010 18:53   
Emocje widze nie opadają....Efkama nie ważne czy Otto czy Rudy sam strzelał czy strzelali jego ludzie.Te morderstwa nie powinny mieć miejsca. Taki oddział jeżeli strzelał bez wiedzy dowódcy staje się bandą! Dlatego nie ważne czy za komuny czy teraz należy używac określenia banda.....
I mały cytat z opowiescią którą słyszałem w koncu lat 70-tych a którą teraz ktoś spisał.---Wjechalem do Boleslawca i na jednej wyjazdowej ulicy zobaczylem starszego Pana idacego chodnikiem, zatrzymalem sie i zapytalem sie jak dojechac do tej wioski, wytlumaczyl mi oczywiscie dokladnie i na dodatek zapytal sie kogo tam szukam, a ze nie wiedzialem co jemu odpowiedziec bo pytanie mnie calkowicie zaskoczylo, powiedzialem, ze szukam kogos kto pamieta czasy powojenne. A to Pan w sprawie "Rudego"?.....nie odpowiedzialem, szukam domu w ktorym zginal oficer w lutym 1946 roku. Jaki Rudy...myslalem sobie. Pan Bielawski bo tak sie przedstawil zaczal opowiadac o oddziale Otto i Rudego, Otto dzialal wiecej na terenie poznanskim, pewnego razu oddzial jednego z nich zatrzymywal ciezarowke wjezdzajaca do rynku w Boleslwcu, ciezarowka sie nie zatrzymala, i oddzial puscil ogien i zastrzelili 17 ludzi znajdujacych sie w ciezarowce, wsrod nich byl wojt Kopydlowski zraniony, ludzie niesli go lezacego na kocu do apteki, ktos tam powiedzial, ze kopydlowski to zyd, Otto wyciagna spluwe i strzelil mu w srodek czola. W jednym z domow w Boleslawcu oddzial Rudego zastrzelil trzy zydowki w tym dwie siostry, mlode dziewczyny. O ppor. Bargielu niczego sie nie dowiedzialem. Pojechalem do tej Wiewiorki, lezy w widlach dwoch drog, jadac z Boleslawca nalezy przed mostem, przed zakretem skrecic w prawo aby dojechac do Pana Krzeminskiego. Wioska jest podzielona na stara wies i kolonie w mowie potocznej, ludzie tam maja ciezkie zycie, przemyslu wcale nie ma, duza roznica w porownaniu z wioskami na zachodzie Polski, znalazlem Pana Stanislawa Krzeminskiego, ktory mi opowiedzial o piekarzu z Gromadzic za Wieluniem o pseudonimie Wilczek. Pewnego razu ktos ze wsi na wiejskiej zabawie zaprosil oddzial Rudego do siebie na nocleg, w tym czasie UB zrobilo zasadzke, lokujac sie w pobliskich rowach, Rudy jakos sie zorientowal i uciekl na koniec wsi, ostrzeliwujac sie, w celu obudzenia reszty, zaczela sie strzelanina Wilczek zginal, wyrwalo mu szczeke, jego ojciec przyjechal wozem i zabral zwloki. Na koniec Pan Stanislaw skrytykowal wejscie do unii, dawniej to mozna bylo zyc (zlote czasy gierkowskie dla chlopow...slysze to czesto), a teraz za litr mleka placa 30gr. w skupie a piwo kosztuje dwa zlote piecdziesiat...narzekal na tych, ktorzy stoja pod kioskiem i to piwo tam pija caly dzien.
W oddziele Rudego byly dwie kobiety, tego dowiedzialem sie od Pana Zurka juniora, cale zajscie mialo w nieistniejacym juz domu. Pan Zurek senior wtedy 15-letni chlopak byl lacznikiem w oddziele Rudego. W calej akcji zginelo dwoch z odzialu, kilku bylo rannych, reszte polapano, rosyjki oficer UB bez nogi, jedna z kobiet zastrzelil (ta, ktora strzelala z okna z karabinu maszynowego) w tym domu a druga zgwalcil, chcial tez zastrzelic Pana Zurka ale dzieki potrojnym drzwiom wahadlowym udalo mu sie zbiec, zdazyl zabezpieczyc ruskiemu karabin i drzwiami walnal w niego, tak, ze seria poszla po suficie, reszta rodziny Zurkow byla zamknieta w piwnicy.
Od innego starszego pana spotkanego na drodze, jechal rowerem przez polne drogi z Mieleszyna dowiedzialem sie, ze Pyrlak i Tadeusz Olejnik z oddzialu zostali zlapani przez ubowcow z Wielunia i zamknieci we wiezieniu w Wieluniu, aby nie uciekli zabrano im ubrania, oni ucielki na golasa do Boleslawca, UB zlapalo ich ponownie i slad po nich zaginal. Pana Wykroty z Jaskowic nie mialem okazji onalezc, to ten, ktoremu UB gniotlo palce. Oddzial Rudego kradl (rekwirowal, dawal kwity) konie miejscowej ludnosci i sprzedawal je na targach w innych miejscowosciach. Na zabawach jak tanczyli to jedna reka obrabiali dziewczyny a druga reka trzymali spluwe w kieszeni.
Pojechalem jeszcze do Wielunia do Pana Cezarego syna Pana Bielawskiego, Pan Cezary ma sklep z farbami we Wieluniu jego pasja jest historia regionu. Dowiedzialem sie, ze Rudy i jego oddzial nie byl oddzialem AK, Rudy nigdy nie zlozyl przysiegi, a regionalne dowodztwo AK wydalo dwa razy na niego wyrok smierci, za to, ze sciagal na teren UB i zaklocal spokoj, nie zostal jednak wykonany. Po odpuscie
(luty 1946) w Czastarach Rudy zatrzymal pociag i zastrzelil osmiu zolnierzy radzieckich, dzien po tym byla wielka akcja UB i wojska. Osiagniecia Rudego to miedzy innymi 98 zabitych, byl surowy, i sie dlugo nie zastanawial, chetnie strzelal. Rudy zginal wiosna czterdziestego szostego roku na kladce kolo mlyna, zapmnialem miejscowosci, bylem tam, jakies 5 km od Wiewiorki. Po jego smierci oddzial przejal Babinicz, ktory na poczatek zastrzelil Jankowskiego dla podniesienia dyscypliny (ktos z oddzialu, ponoc) w oddziele Byl rowniez chorazy Marciniak (dezerter z LWP), oddzial zlozyl przysiege i wszedl do AK.
Zajechalem jeszcze do Boleslawca i wstapilem do Pana Skiby, byl czlonkiem oddzialu. Od kwietnia czterdziesci szesc do czterdziestego dziewiatego siedzial we wiezieniu w Rawiczu. Pan Skiba powiedzial mi, ze Oddzial Rudego wchodzil w sklad Konspiracyjnych Wojsk Polski z siedziba w Radomsku, caly oddzial mial ok 100 czlonkow, mial wlasna kuchnie, stolwke, placono rolnikowi za mieso, oddzial przebywal wiecej w lasach parzymieckich, gdy rekwirowano swinie, chlop dostawal kwitek ale i tak mowil w kolo, ze partyzanci zabrali.
Pan Skiba byl przesladowany pozniej przez Wladze Ludowa, przy okazji swiat aresztowano go dwa dni przed swietami i dwa dni po swietach wypuszczano, komendant MO mowil......przykro mi ale dostalem taki rozkaz. Pan Skiba jest czlonkiem ZBOWiDu i jeszcze jakiej tam organizacji.

Tak, wlasciwie to sie niczego nie odwiedzialem w tej Wiewiorce, jadac dalej na poludnie zastanawialem sie nad tym, ze to takie dziwne wszystko. Sa trzy Boleslawce w Polsce, Bargiel wyjezdza z Boleslawca do Boleslawca. A dziwniejsze jeszcze jest to, ze jego mlodszy brat 17 lat pozniej wpadl pod pociag w Brzezinach (to jest nie daleko). Byli tam prawdopodobnie pierwszy i ostatni raz.

bylem tam 24.09.04 miedzy 12sta a 20sta
staszko
Plutonowy
4 #18 efkama 15/09/2010 18:44   
MorgothB napisał/a:
A z drugiej strony jakie są dowody na szlachetną działalność Olszówki?

jak już wcześniej wspomniałam - takie same jak i te, które dawałyby przesłanki aby wątpić w ową szlachetność usmiech nie twierdzę też, że Olszówka był chodzącym ideałem ale też i nie widzę w nim póki co bandyty i jeśli nie będę miała 200 % pewności, że się mylę pozostanę przy swoim zdaniu.
69 #17 MorgothB 15/09/2010 18:42   
I parafrazując nieco Twoje pytanie - jesteś w stanie udowodnić że Olszówka jest godny nazywania go Bohaterem?
69 #16 MorgothB 15/09/2010 18:39   
Owszem, z Nienackiego. A z drugiej strony jakie są dowody na szlachetną działalność Olszówki? Idąc Twoim tokiem rozumowania - żadne, 'bo nie ma prawdomównych, rzetelnych świadków i relacji', prawda? Zapraszam do przeczytania wątku http://www.histor...3,332.html no i posłuchania wspomnień kilku osób które tamte czasy pamiętają - oni komunistów nie bronią, ale działania tego bandyty otwarcie potępiają, BO PAMIĘTAJĄ jego prawdziwe czyny - to co widzieli.
4 #15 efkama 15/09/2010 18:13   
pytanie zadałam z premedytacją bo o ile mnie pamięć nie myli opis pochodzi z Nienackiego. Tyle, że skąd wiemy ile w tym prawdy ? ile fikcji a ile pisania pod publikę (czyt. bo tak kazali) ? przecież nie od dziś wiadomo, że wówczas trudno było o prawdę. Nie sądzę, żeby ubecy pozwolili oficjalnie i komukolwiek wybielać fakty na rzecz tych, których nazywali bandytami. Skąd też wiemy czy niektóre z akcji przypisanych oddziałowi Olszówki nie było farsą, przedstawieniem zorganizowanym po to żeby pogrążyć jeszcze bardziej Otta. Fikał im taki jeden smarkacz, grał na nosie jak chciał więc czemu by mu nie dowalić jeszcze kilka grzeszków do tych co już ma ? Być może nadinterpretuję ale czyż nie mogło tak właśnie być ? Mogło ! Czemu więc mam wierzyć Nienackiemu ? w końcu to był czynny aktywista w szeregach PZPR ORMO i jeszcze kilka temu podobnych organizacji. Śmiem więc wątpić w jego dziennikarską szczerość jednakże cenię go jako powieściopisarza.
4 #14 efkama 15/09/2010 17:29   
kto pisał ten raport ?
69 #13 MorgothB 15/09/2010 17:27   
efkama napisał/a:
masz rację MorgothB ! Pytanie tylko kto strzelał ? w czyim ręku była broń ? jesteś w stanie to udowodnić, że mordercą jest osobiście Olszówka ?


Wszystko jedno czy był mordercą czy dowodził mordercami - on wydawał rozkazy, więc on za nie odpowiada:
Posterunek Milicji Obywatelskiej bandyci zajęli nagle, bez żadnej obrony. A w tymże samym czasie przyprowadzili na posterunek schwytanego w mieście mieszkańca Bolesławca - Romana Stawowskiego i Ukraińca, zamieszkałego w Bolesławcu - Aleksandra Torowskiego. Ludzi tych bandyci sprowadzili na posterunek, w którym znajdowali się komendant posterunku MO i dwóch milicjantów. Po wejściu na posterunek bandyci powyciągali milicjantom zamki z karabinów, a komendantowi zabrali broń krótką.
Następnie przystąpili do badania Romana Stawowskiego, którego przywlekli związanego. Badania przeprowadzał dowódca bandy "Otto" i jego zastępca "Rudy". W trakcie badania obydwaj byli bici przez bandytów, Stawowskiemu wyrwano język. Do pisania na maszynie zawezwali urzędnika gminnego z wydziału aprowizacji, któremu dyktowano wyroki śmierci”.
Od wyroków apelacji nie było. Nie upłynęło kilkanaście minut, wyprowadzono Stawowskiego i Torowskiego przed posterunek. Potem mieszkańcy Bolesławca usłyszeli kilka suchych karabinowych wystrzałów.
„Wyrok wykonali przez rozstrzelanie”...
4 #12 efkama 15/09/2010 17:08   
MorgothB napisał/a:
m.in. tych 8 Żydów z Bolesławca i 13 Niemców z lasu z Komorzna

masz rację MorgothB ! Pytanie tylko kto strzelał ? w czyim ręku była broń ? jesteś w stanie to udowodnić, że mordercą jest osobiście Olszówka ?
Zarówno ty jak i ja mamy takie same dowody "przeciw" jak i "za" Wink i tylko od nas samych zależy jak bardzo w swej wyobraźni potrafimy się postawić w realiach życia ówczesnych czasów i po której stronie się opowiedzieć.
18 #11 macieeeko 15/09/2010 16:36   
tak, to on, dzieki, ze sie wysililes, wiedzialem do czego doprowadzi ta dyskusja usmiech
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.
Oceny
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą oceniać zawartość strony
Zaloguj się lub zarejestruj, żeby móc zagłosować.

Brak ocen. Może czas dodać swoją?
Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło



Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się

Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło
Monografia Kępna z 1815

Czytaj publikację


bądź pobierz książkę
(ok. 35MB)
Do zobaczenia Efka![0]
Kalendarz

Brak wydarzeń.

Złap nas w sieci NK  FB  BL  TVN24
Ostatnio na forum
Najnowsze tematy
· Osiedle Kopa - pytan...
· Syfony Szklane
· Preisner Zbigniew
· O narodowościach na ...
· Historia i informacj...
· Leczenie AMD
· Magnesy stolarskie?
· Części samochodowe?

Losowe tematy
· 100. rocznica włącz...
· Królewskie Progimna...
· Bobrowniki
· Cmentarz- Parafia R...
· Preisner Zbigniew
Najwyżej oceniane zdjęcie
Zdjęcie miesiąca Maj
Synagoga
Liczba ocen: 2
Punktów: 10
Archiwum
44,602,194 unikalne wizyty