Działkę w 1865 r. kupił Joseph Heider i zbudował ten dom ok.1870 r. W 1878 r. właścicielem został jego syn Adolf, który po sprzedaży w 1892 r. browaru, kupił majątek ziemski i zatrzymał tę willę. W 1906 r. sprzedał majątek i tę willę Hansowi Jenohr (nie Jenhor !). Ten z kolei sprzedał ją w 1919 r.
Więcej o historii browaru można przeczytać na stronie internetowej rychtalskiej parafii w zakładce Rychtalscy browarnicy

Richtalensis
Spóźnione podziękowania za odpowiedź

Korzystałem z dostępnych w internecie ksiąg krzyżownickich, ale może przeoczyłem nazwisko.

To, że Zawada jest oryginalnie krzyżownicka a nie rychtalska, to jest to dość zagadkowe.

Przypuszczam, że zdecydował tu przebieg rzeczki, on dzielił posiadłości Krzyżownik i Rychtala.

Zawada leży za rzeczką. Może "Zawoda"?
Zawada po niemiecku to Sowade, co może jest ze śląskiego "Zowada". Koło Gliwic też jest Zawada z podobną relacją językową.

Krzyżowniki... Kim byli krzyżownicy? Łagiewniki, bobrowniki, piekary, psary - to są nazwy wsi służebnych utworzone z funkcji służebnych jejch mieszkańców.

Mam wrażenie, ale to może tylko wrażenie, że w tych księgach parafialnych na Zawadę przypada więcej niż zwykle niemieckich nazwisk. Może to była jakaś kolonia?

Jak znów znajdę coś ciekawego w starych papierach to napiszę.

Przytaczam pismo zawierające odpowiedź ks. Poledni również wg pisowni z lat 30 - tych XX wieku:
Krzyżowniki dnia 29.I.1932.
Do Prześwietnej Kurji Arcybiskupiej - Poznań
W sprawie przydzielenia leśnictwa Wesołci do Rychtala 19. b.m. 14770/30 donoszę uprzejmie, że przyłączenie to nie powinno sprawić żadnej trudności; między nią a Zgorzelicami nie ma żadnej osady, jak wynika ze załączonej mapki. Przynależność leśniczówki tej do Zgorzelic jest tylko przypadkowa, że dawniej w Zgorzelcu mieszkał tak zwany Hegemeister, i leśniczy. Gdyby był mieszkał na Darnowcu, gdzie też leśniczówka istnieje toby politycznie do Darnowca należała. Na Zawadzie, która się z Rychtalem łączy znajduje się 5 chałup a politycznie należy do Krzyżownik, ponieważ Krzyżowniki były pierwotną parafją a Rychtal dopiero później powstał. Trudności też nie ma żadnej i tę Zawadę do Rychtala przydzielić. Tylko pytanie czy nie będzie potrza później i Skoroszowa przyłączyć do Rychtala. Związek z Rychtalem ma Skoroszew lepszy jak z Krzyżownikami. Dawniej bowiem ciągnęła parafja Krzyżowniki aż pod Namysłów, obejmowała okrom kościoła parafjalnego dwa kościoły filjalne Proszów i Baldwinowice j jedną mater adjuncta Michalice pod Namysłowem. Rychtal zaś miał w opiece przez długie dziesiątki Głuszynę i filję Buczek. Dla tego takie jest dziś dziwne położenie. Co do Buczku to wierni nie chodzą tamstąd przez Krzyżowniki do Rychtala do kościoła tylko do Trzcinicy a do Rychtala używają mało kolei żelaznej jak też i Trzcinicy mianowicie słabsi. Wypadałoby zastanowić się nad tem, co z Buczkiem zrobić. Czy by się później nie udało utworzyć z niego nowej parafji z Piotrówką, Aniołką I i II i Stogniewicami i Zachciałą. Albo użyczyć łaskawie Ks. Niedźwieckiemu we Trzcinicy wikarego a przydzielić mu Wielki i Mały Buczek, bo tak jak tak ludek tamtędy ciągnie. Przeszło 5000 dusz przy takich odległościach, jakie zachodzą w Trzcinicy to dla jednego księdza za dużo, Ten ostatni projekt by najłatwiej i najprędzej był do przeprowadzenia . Dodawam jeszcze że temczasem ludzi ze Skoroszewa do kościoła w Rychtalu zbytnio noga nie ciągnie dla przyczyn tam prawdopodobnie znajomych. To jest nasze zdanie w tej to dość ważnej sprawie, ale przy tem pominąć nie mogę twierdzenia że wierni tutaj wszędzie co do opieki duszpasterskiej nie cierpią ani krzywdy nie mają.

Z wyrazami głębokiego uszanowania
(-) Ks. Polednia, dziekan braliński.

Z TEGO PISMA WYNIKA RÓWNIEŻ TO, ŻE JUŻ W 1932 ROKU WIELKI BUCZEK MÓGŁ ZOSTAĆ SAMODZIELNĄ PARAFIĄ, ALE Z NIEWIADOMYCH PRZYCZYN NIESTETY WŁADZA DUCHOWNA Z DECYZJĄ ZWLEKAŁA AŻ DO 2000 ROKU.

Osada Zawada do 1932 roku należała do parafii Krzyżowniki, powodem przyłączenia tej osady była odległość do kościoła. Mieszkańcy tej osady mieli bliżej do kościoła w Rychtalu stąd ta zmiana.

Przytaczam cały dokument mówiący o zmianach w parafii Rychtal i Krzyżowniki:
Pismo z kurii poznańskiej datowane jest na 19 stycznia 1932 roku oto ono dosłownie wg pisowni w latach 30 - tych XX wieku:
"Celem ustalenia granic parafjalnych zamierzamy miejscowość "Leśnictwo Wesoła", której przynależność kościelna jest wątpliwa - a polityczna do gminy Zgorzelec, przyłączyć do parafji Rychtal, miejscowość zaś "ZAWADA" oddaloną od Rychtala o kilka (dwie) minuty drogi wydzielić z parafji Krzyżowniki a włączyć do parafji Rychtal. Imci Ks. Dziekan (Paweł Polednia) zechce się oświadczyć do planu powyższego oraz donieść czy na linji Zgorzelec - Wesoła leżą inne jeszcze jakie miejscowości, których przynależność parafjalna jest wątpliwa. Zarazem zechce Ks, Dziekan wziąć pod uwagę, że droga parafjan z miejscowości n.p. Buczek, których coprawda posiada kościół filjalny do parafjalnego kościoła w Rychtalu idzie według mapy koło kościoła w Krzyżownikach. Załączona mapka Ks. Dziekana z dnia 3.9.1931 nie jest według map naszych dość dokładna, zechce więc Ks. Dziekan postarać się o szczegółową mapkę, na której byłyby według map katastralnych albo dokładnej powiatowej umieszczone odnośnie miejscowości. Odpis powyższego pisma przesyłamy jednocześnie do wiadomości ks. prob. Skibie w Rychtalu jako odpowiedź na pismo jego z dnia 12 listopada 1931.

Adresowane do przewielebnego Ks. Proboszcza i Dziekana Pawła Poledni w Krzyżownikach

Podpisano przez + Bp Walenty Dymek - Wikarjusz Generalny

To zależy w której z parafii Rychtal czy Krzyżowniki miałeś dostęp do ksiąg metrykalnych. Dzisiejsza ul. Zawada, a dawniejsza osada Zawada do 1932 roku należała do parafii Krzyżowniki, mimo że ludność z tej osady miała bliżej do kościoła w Rychtalu, to też było powodem aby osadę Zawada przyłączyć w 1932 roku do parafii Rychtal co też uczyniono. Co do ksiąg metrykalnych i nazwiska Hayder to starych w księgach metrykalnych parafii Krzyżowniki dość często się pojawia to nazwisko dlatego właśnie że Zawada należała do parafii Krzyżowniki. Marck to też jest nazwisko tyle, że właściciela gospody, która znajdowała się na rychtalskim rynku na przeciw ratusza. Funkcjonowała przed wojną oraz po wojnie w tej samej kamienicy, która widnieje na powyższej karcie pocztowej, natomiast swoją willę Marck miał obok dzisiejszej biblioteki publicznej w Rychtalu, ta willa jest obudowana budynkami biblioteki, dawnego GOK-u i kina, w budynku po willi mieszka dziś kilka rodzin. Wiem też, że w latach międzywojennych w dawnej willi Haydera znajdowały się mieszkania m.in. strażników straży granicznej.

@ Richtalensis, dzięki za historię
Ja nie twierdzę, że mam rację. Piszę tyle co słyszałem, że w międzywojniu był tu zajazd, który działał dzięki bliskości granicy. Bydynek stał na lekkim uboczu i był chyba pierwszym, jaki napotykał przybysz. Bardzo dobre miejsce na postój czy spotkanie w interesach.

Jeszcze raz podkreślę, że tak słyszałem, ale nie piszę, że mam rację.

A może masz jakieś dane o tym, jak długo Hayder tu mieszkał? Skoro padł mu browar, z którego był znany, to chyba był to dla niego cios. Z jakichś powodów go nie odbudował. Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości wielu Niemców wyjechało z tych terenów. Może Heyder sprzedał willę i też wyjechał?

Ja w XIX wiecznych księgach parafialnych nie znalazłem żadnego Haydera, Haidera ani Heidera, możenie nie był odnotowany, a może przybył tu skądśi nie był związany mocno z Rychtalem?

Natomiast Marck jest.

Co prawda występuje w nazwie "AK Reichthal Geschäftshaus Marck gel. 1903" (to "Marck" w tym wypadku to chyba nazwisko)
http://bilder.auxion.de/normal/908/90862//reichthalhausmarck-vh92b52vkq53pinh.jpg

Ale też występuje tu:
http://archiwumallegro.pl/rychtal_reichthal_browar-301217121.html

" Marck'sche Alte Brauerei u. Eiskeller Obieg 1903 r."

"Rychtal Reichthal Browar "

I takie mizerne foto: http://img.archiwumallegro.pl/?301217121

Wygląda na to, że Marck coś z browarem rychtalskim miał wspólnego, niestety foto jest zbyt małe, by stwierdzić o jaki budynek chodzi.

Pozdrawiam
dmkm

Małe sprostowanie. Ten budynek to nie willa Reider tylko willa Hayder, wcześniej Jenhor. Nie było tam żadnego hotelu. Willa ta należała do p. Haydera - właściciela browaru, który zbudowany był niedaleko tej willi, browar został zniszczony przez wybuch kotłów w 1914 roku, w odbudowie browaru przeszkodziła I wojna światowa.

Hotel, właścicielem był niejaki Marck. Zgadza się?