W dniu 22 stycznia 1945 grupa kilkudziesięciu osób (ok. 30 - ???) wracała do domów z pracy w Namysłowie (m.in. w browarze) w kierunku Kępna.
Zostali zatrzymani przez żołnierzy radzieckich, a następnie wszyscy rozstrzelani. Ponoć Rosjanie po przejrzeniu dokumentów stwierdzili że to Niemcy (dokumenty oczywiście były po niemiecku, wydanie przez okupanta)
Prawdopodobnie jednemu urwało się ucho przy torbie/plecaku (?) i wstąpił do jakiegoś zabudowania, ponoć to go uratowało.
Nie znam dokładnej nazwy miejsca, coś jak Buchołów?
Czy ktoś zna coś więcej na temat tego wydarzenia lub wie gdzie jest to miejsce?
Z tego co znalazłem w necie w tych dniach przez te okolice przemieszczały się wojska radzieckie, a dokładniej oddziały złożone z "dzikich", bo trudno nazwać ich inaczej.
Polecam przeczytanie Na płacz zabrakło łez, a także inne artykuły o wydarzeniach w tamtych okolicach i tamtych dniach.(np. http://www.coldwa...3_dni.html, http://amstern.sa...-boguszyce)
a połowie września byli mieszkańcy powrócą w odwiedziny a mógłbyś się spotkać z grupa nawet podczas kolacji z ,jeśli nie znasz języka z jakimś dobrym germanista
Zostali zatrzymani przez żołnierzy radzieckich, a następnie wszyscy rozstrzelani. Ponoć Rosjanie po przejrzeniu dokumentów stwierdzili że to Niemcy (dokumenty oczywiście były po niemiecku, wydanie przez okupanta)
Prawdopodobnie jednemu urwało się ucho przy torbie/plecaku (?) i wstąpił do jakiegoś zabudowania, ponoć to go uratowało.
Nie znam dokładnej nazwy miejsca, coś jak Buchołów?
Czy ktoś zna coś więcej na temat tego wydarzenia lub wie gdzie jest to miejsce?
Z tego co znalazłem w necie w tych dniach przez te okolice przemieszczały się wojska radzieckie, a dokładniej oddziały złożone z "dzikich", bo trudno nazwać ich inaczej.
Polecam przeczytanie Na płacz zabrakło łez, a także inne artykuły o wydarzeniach w tamtych okolicach i tamtych dniach.(np. http://www.coldwa...3_dni.html, http://amstern.sa...-boguszyce)